Studiuję dziennie w Poznaniu, ale bardzo rzadko zdarza się, że jestem w tym mieście dłużej niż trzy dni w tygodniu. W ten weekend zaskoczyłam samą siebie, bo obowiązki "zawodowe" zmuszają mnie do pozostania w mieście know-how na ponad tydzień.
Postanowiłam jakoś kreatywnie spędzić ten czas. Wczoraj dobra koleżanka z uczelni poinformowała mnie, że w dniach 23-25 maja na Starym Rynku oraz w okolicy ul. Wrocławskiej odbędzie się Poznańska Majówka Kulinarna - coś wprost stworzonego dla mnie!
Gdy tylko na jednym z portali informacyjnych przeczytałam co się kroi - wprost przepadłam.
Centrum wydarzenia będzie oczywiście degustacja potraw z różnych zakątków świata, a co za tym idzie z przeróżnych restauracji na Starym Rynku, do których naprawdę rzadko się wybieram.. (i żałuję!)
Festiwal smaku będzie połączony z świętem piwosza - BrowarFEST 2014 czyli degustacja najróżniejszych gatunków tego jak to większość uwaga... napoju bogów. :)
Planuję pojawić się w niedzielę z aparatem i mam nadzieję, że zaskoczę was pozytywnie relacją z tego dnia!
A tymczasem idę spełniać się zawodowo - dziś uczestniczę w spotkaniu z panem Zimochem (odsyłam do wikipedii)
I'm so excited! Wiosna działa na mnie naprawdę pobudzająco! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz